czwartek, 30 marca 2023

Różnorodność biologiczna

 Czy jest nam potrzebna różnorodność biologiczna?

Na to pytanie spróbuję wam dzisiaj odpowiedzieć, jednakże warto zacząć od samego początku - czym w ogóle jest różnorodność biologiczna?

Terminem tym określamy rozmaite formy życia zasiedlające naszą planetę niezależnie na jakim poziomie organizacji się znajdują. Może ona dotyczyć wielu dziedzin: genetyki, gatunku czy populacji a także całych ekosystemów. Na drodze ewolucji oraz przystosowywania się wielu gatunków do obecnego funkcjonowania i życia, musiały się one różnicować aby przetrwać. Oczywiście ten proces trwa do dziś. Różnorodność jest przekazywana genetycznie, dzięki temu wraz z nieustannie trwająca ewolucją dostrzegamy coraz to nowsze i inne w stosunku do innych organizmów osobniki, które są znacznie lepiej przystosowane do życia na coraz to bardziej rozwijającej się planecie.

To w takim razie gdzie występuje bioróżnorodność?

Występuje ona wszędzie - na lądzie, w wodzie, wśród mikroorganizmów jak i u osobników, które widzimy gołym okiem.

Widzimy, że bioróżnorodność nie jest nam obca i nawet nie zdajemy sobie sprawy, że cały czas nas otacza, ale czy jest nam ona potrzebna? Oczywiście, że tak!

Odmienność u poszczególnych form życia umożliwia poprawne funkcjonowanie całej struktury świata - czyste powietrze czy dostępność wody. Bardzo dobrze wiemy, że każdy organizm ma swoją rolę na tej planecie: bakterie to znakomici destruenci, dzięki ich obecności rośliny mogą się rozwijać, a same rośliny przekształcają energię słoneczną i udostępniają ją innym istotą, które także pełnią ważne funkcję. Właśnie w ten sposób tworzy się wielkie koło, gdzie każdy element jest zależny od drugiego.

 Niestety mimo, że wiemy jaka bioróżnorodność jest ważna dla otaczającego nas świata to i tak bardzo ją niszczymy i powodujemy wiele nieprzyjemnych skutków. Coraz to bardziej powiększające się miasta zabierają naturalne siedliska dla wielu zwierząt czego „zwykły” zjadacz chleba nie jest w większej mierze świadomy. Organizmy po utracie swojego dotychczasowego miejsca bytowania, często tracą na liczebności a nawet mogą z tego powodu wyginąć. Dlaczego się tak dzieje? Ponieważ człowiek odbiera im miejsce oraz możliwości do schronienia, rozmnażania czy znalezienia pokarmu.

 Powinniśmy zadać sobie pytanie czy warto tak bardzo ingerować aż tak bardzo w przyrodę i siać powolną destrukcję dla wielu gatunków, które także powinny móc istnieć. 



Miłego wieczoru,

Dominika

sobota, 25 marca 2023

Moje wyobrażenie ekosystemu

Cześć!

Dzisiaj przychodze z bardzo króciutkim wpisem, który ani trochę nie będzie zawierał treści merytorycznej (myślę, że taka odskocznia od ciągłego wstawiania długich postów na bloga jest bardzo fajna). 

Temat ekosystemu poruszaliśmy wczoraj na wykładzie z ekologii i muszę przyznać, że naprawdę znaczenie tego zagadnienia nie jest takie proste czy oczywiste. Myślę, że na wykładzie omówiliśmy naprawdę wiele możliwych opcji związanych z interpretacją słowa ekosystem. Spowodowało to, że zmotywowało mnie to, do szukania głębszego sensu w zrozumieniu danego problemu. 
Mimo, że temat nie był jakiś bardzo łatwy i dyskusja siała za sobą wiele emocji to na szczęście pod  koniec wykładu doszliśmy wszyscy do porozumienia. 

Na zakończenie wrzucam Wam mój rysunek, który przedstawia moje pierwsze wyobrażenie, gdy słysze słowo "ekosystem".

 


Miłego weekendu, 
Dominika 

czwartek, 23 marca 2023

Grzyby a ekologia - czy te organizmy mają z nią coś wspólnego?

 Cześć,

dzisiaj mam zamiar poruszyć mi bardzo bliski temat jakim są grzyby . Mykologia bo tak nazywamy dziedzinę, która zajmuje się tymi organizmami, aktualnie jest moim głównym i ulubionym zainteresowaniem. Często gdy opowiadam mojej mamie czym zajmuje się na studiach, to za każdym razem muszę jej tłumaczyć, że grzyby to nie tylko owocnik, który ze smakiem zjadamy i wykorzystujemy w różnych dziedzinach gospodarczych, ale także idealnie funkcjonujący organizm. Oczywiście moja mama za każdym razem uważa, że żartuje.

Myślę, że powodem takiego myślenia jest wszechobecna, typowa reakcja na słowo „grzyb” - od razu wyobrażamy sobie borowika wyrastającego spod zielonego mchu czy muchomora przykuwającego nasz wzrok dzięki krwiście czerwonemu kolorowi. Jednakże są to właśnie tylko owocniki a całe ciało grzyba skrywa się w ziemi. Są one zbudowane z plechy, która nie tworzy wyspecjalizowanych organów czy tkanek. Sam ten twór może być zbudowany ze strzępek, które w ziemi tworzą sieć, odpowiadające za podstawowe funkcjonowanie tych mikroorganizmów. To właśnie dzięki tym strukturom grzyby mogą wchodzić z wieloma roślinami w interakcję, tą zależność nazywamy mikoryzą.

Mikoryza to przykład mutualizmu pomiędzy dwoma organizmami, gdze oba z nich otrzymują korzyści. W tym przypadku grzyby zyskują związki organiczne, którymi się odżywiają, natomiast rośliny dzięki temu otrzymują niektóre niezbędne składniki odżywcze potrzebne do życia (np. grzyby ułatwiają dostęp do wody, umożliwiają przyswajanie fosforu  czy pobieranie litu). Ciekawym zagadnieniem jest współżycie grzybów, bakterii oraz korzeni roślin bobowatych (np. Łubin). Wzajemne oddziaływanie umożliwia życie tych wszystkich organizmów w harmonii. Sądzę, że wielu z nas jesienią wybiera się na grzybobranie i już przez lata doświadczenia jest wprawiony do tego boju, podświadomie wie,  że maślaki trzeba szukać w pobliżu sosen zwyczajnych natomiast pospolite i wszystkim bardzo dobrze znane koźlarze pod brzozami. Taka ciekawa zależność jest właśnie następstwem mikoryzy - zarówno dla grzyba czy rośliny, partnerstwo umożliwia lepsze funkcjonowanie, wzrost i rozwój, a jego brak może spowodować śmierć, któregoś z tych organizmów.

Jednakże to nie tylko jeden powód dla którego grzyby są ważnym elementem ekologicznym tego świata. Te mikroorganizmy przyczyniają się do krążenia materii i obiegu energii w środowisku naturalnym. Stanowią ważną grupę w łańcuchu pokarmowym - gdzie pełnią funkcję destruentów. Jest to grupa organizmów - saprotrofów ( żywią się martwą materią organiczną), która tworzy energie oraz umożliwia jej dalszy bieg w naturze.

Prócz tego niektóre z nich to pasożyty, co powoduje, że też w ten w sposób wpływają na ekosystem - wiele grzybów poprzez swoje działanie doprowadza do powolnej śmierci swojego żywiciela. Takim dobrym przykładem tej zależności jest na przykład buławinki czerwonej, która powoduje sporyszt u traw i zbóż. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu choroba ta powodowała naprawdę wielkie straty ekonomiczne, ale także powodowała zatrucia wśród ludzi jak i zwierząt.

Teraz już wiemy, że grzyby to nie tylko organizmy, które możemy wykorzystywać do produkcji wina, piwa, pieczywa, sera czy produkcji penicyliny (ważnego antybiotyku, który umożliwia walkę z wieloma bakteriami), ale są bardzo istotnym elementem funkcjonalności całego ekosystemu.

Na koniec wstawiam Wam zdjęcie przedstawiające pewien gatunek grzyba (Glomus sp.), który wchodzi w mikoryzę endotroficzną z roślinami. 





Do zobaczenia!

Dominika


poniedziałek, 20 marca 2023

Interakcje międzygatunkowe a mikroorganizmy

 

Interakcje międzygatunkowe a mikroorganizmy.

Swój dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić interakcjom międzygatunkowym, które omawialiśmy na ostatnim wykładzie. Pomyślałam, że najprościej będzie mi ten temat przedstawić odnosząc się do mikroorganizmów. Są one mi aktualnie bardzo bliskie więc będzie mi prościej rozszerzyć ten temat, posługując się przeróżnymi przykładami. Chciałabym również pokazać jak ważne na naszym świecie są te małe, niewidoczne gołym okiem organizmy.

Na początku warto odpowiedzieć sobie na pytanie „Czym są interakcje międzygatunkowe?”. Otóż są to relacje zachodzące między przeróżnymi gatunkami organizmów w ekosystemach. Mogą mieć różny charakter. Czasami działają na zasadzie współpracy a w innych przypadkach jest to czysta rywalizacja. Jeśli mówimy o interakcjach międzykomórkowych, musimy sobie zdawać sprawę z ich znaczenia. Mają one wpływ na bardzo dużo procesów biologicznych takich jak: regulacja populacji, utrzymanie różnorodności biologicznej, a także wpływają na procesy ewolucyjne. Dzięki nim możliwe jest zapewnienie przetrwania gatunkom żyjącym na świecie, a także utrzymanie stabilności i równowagi.

W świecie mikroorganizmów interakcje międzygatunkowe są również bardzo ważne i powszechne. Te małe organizmy żyją w różnych współzależnościach między sobą. Może być to konkurencja w przypadku gdy walczą one o ważny dla nich składnik pokarmowy, wodę, światło, miejsce. Przykładem mogą być wirusy konkurujące o miejsce do replikacji wewnątrz organizmu gospodarza. Ważnym zjawiskiem jest protokooperacja dzięki, której bytujące ze sobą mikroorganizmy odnoszą większe wzajemne korzyści. Co ważne nie są one sobie niezbędne do życia. Mogą przetrwać bez siebie lecz protokooperacja stwarza im lepsze warunki. Występującą współzależnością jest także symbioza gdzie organizmy bez obecności swojego partnera bardzo słabo się rozwijają. Dochodzi między nimi do wymiany składników pokarmowych, dostarczania substancji niezbędnych do życia i rozwoju, ochrony przed czynnikami środowiska. Prostym przykładem symbiozy jest mikoryza, czyli symbioza grzyba z korzeniem. Wśród mikroorganizmów można także znaleźć wiele przykładów drapieżnictwa. Eliminacja osobników w celu umocnienia całej populacji jest zupełnie naturalnym zjawiskiem. Dochodzi do interakcji między drapieżnikiem a jego ofiarą i w tej sytuacji tylko drapieżnik odnosi korzyści, gdyż ofiara umiera. Pasożytnictwo wśród mikroorganizmów jest również dobrym przykładem ich współzależności. Tylko jeden z partnerów osiąga korzyści natomiast drugi ponosi lub nie ponosi szkody. Może to dotyczyć rozkładu martwych szczątek.

Przykładów interakcji międzygatunkowych mikroorganizmów jest jeszcze bardzo dużo, mogłabym wymieniać jeszcze wiele przykładów. Moim zdaniem mimo wszystko najważniejsze jest to, żeby zrozumieć samą istotę współzależności organizmów a w szczególności mikroorganizmów. Chciałabym abyśmy nie zapominali o tych małych, niewidocznych gołym okiem organizmach, które również mają swój wkład w istnienie życia. Odgrywają one kluczową rolę w ekosystemach, wpływają na ich prawidłowe funkcjonowanie. Istota ich relacji międzygatunkowych może nam pomóc zrozumieć różne procesy życiowe a także ich lepsze poznanie co wpływa na lepszą efektywność badań.

Jako że dzisiejszy temat jest poświęcony mikroorganizmom, umieszczam zdjęcia obrazu mikroskopowego zrobione podczas zajęć 😊.



piątek, 17 marca 2023

Czarno-białe czy biało-czarne?

Hejka Wszystkim! 

Dzisiejszy wpis chciałam poświęcić na jedno z zagadnień, które pojawiło się na dzisiejszym wykładzie - mianowicie chciałabym omówić występowanie u zebr czarno - białych pasków. 

Aby odpowiednio podejść do powyższego zagadnienia początkowo powinniśmy zapoznać się z podstawowymi informacjami na temat tych zwierząt. 

Zebry to gatunek bliski zagrożeniu wyginięcia, zamieszkujący sawannę i stepy, gdzie żywi się trawami. Zwierzęta te formują stada o ściśle określonej hierarchii, pomiędzy członkami tej struktury. Mimo, że są to zwierzęta dzikie, bardzo często możemy spotkać je w parkach zoologicznych, gdzie wzbudzają zachwyt ze względu na swój unikalny wygląd. Ich charakterystyczne umaszczenie w czarno - białe paski od wielu setek lat interesowało badaczy jak i „zwykłych Kowalskich”. Z czasem udowodniono, że ich umaszczenie niesie za sobą genialne zastosowania: umożliwia regulację temperatury, ochronę przed drapieżnikami oraz przede wszystkim stanowi ochronę przed owadami. 

 Regulacja temperatury 

Dobrze znane jest nam zjawisko większego nagrzewania się rzeczy o ciemnym zabarwieniu - dlatego większość z nas latem znacznie częściej zakłada ubrania o jasnym kolorze. W przyadku zebr również tak jest - obecność jasnych pasków umożliwia regulację temperatury ciała tego zwierzęcia. 

Ochrona przed owadami

Mogłoby się wydawać, że to niezbyt wiarygodne, że wzór na ciele zebr odstrasza owady - jednak matka natura idealnie przemyślała to zjawisko. Owady są odstraszane dzięki temu umaszczeniu, ponieważ wraz z padaniem promieni świetlnych na czarno-białe paski, oczy owada tworzą odbicie, które przypomina odbicie od tafli wody. Jednakże samo odbicie nie sprawia, że muchy stronią od zebr - głównym punktem jest ułożenie pasów - pionowe pasy przypominają owadom deszcz, który jest dla nich możliwym wyrokiem śmierci. 

Jeżeli nadal mi nie wierzycie, że paski zebry naprawdę odstraszają owadów to łatwo przytoczę Wam przykład z mojego życia wzięty. Jak już dobrze wiecie jestem właścicielką czterech koni z czego dwa z nich (na moje nieszczęście) mają uczulenie na ukąszenia owadów. W mojej karierze jeździeckiej przetestowałam naprawdę wiele rożnych patentów związanych z odstraszaniem owadów - psikałam konie sprejami przeciw owadom (zarówno kupnymi jak i sama tworzyłam roztwory z piołunu), dosypywałam czosnek do ich pożywienia i naprawdę wiele innych rzeczy zostało prze zemnie przetestowane. Jednakże najbardziej skutecznym sposobem, które „odkryłam” był zakup specjalnych derek siateczkowych właśnie z nadrukiem we wzór zebry. Od tego momentu moje kłopoty znacznie się zmniejszyły i ze spokojną głową moje konie mogły spędzać od rana do wieczora czas na pastwisku - nie zważając na obecność much. 

Dla potwierdzenia wstawiam Wam zdjęcie jednej z moich zebr:

 

Miłego weekendu 
Dominika

czwartek, 16 marca 2023

Istota Ekologii

 Cześć Wszystkim!


    Długo myślałam co zawrzeć w dzisiejszym poście. Pomyślałam, że raz na jakiś czas fajnie wspomnieć jest o czym innym niż o wykładach z Ekologii. Co prawda bardzo lubię o nich pisać, ponieważ umożliwia mi to jednoczesne wyciąganie wniosków, refleksji. Pomyślałam, że może warto opisać ekologię jako naukę i przybliżyć wam dlaczego tak ważna jest dla Mikrobiologów. Nie wszyscy zdają sobie sprawę czym tak naprawdę ona się zajmuje i często nasze myślenie jest błędne.

    Pozwólcie, że na początku przytoczę kilka definicji, z polecanych książek przez Pana Profesora. ,,Ekologia jest nauką zajmującą się badaniem wzajemnych oddziaływań między organizmami i ich środowiskiem” - ,, Ekologia. Krótkie Wykłady, A. Mackenzie”. W innej książce pt. „Ekologia” – Charles Krebs przytoczono definicje: „ekologia jest nauką o zależnościach decydujących o liczebności i rozmieszczeniu organizmów”. Postanowiłam również o pomoc poprosić Chat-GTP. Według niego ,Ekologia to dziedzina nauki, która zajmuje się badaniem relacji między organizmami a ich środowiskiem oraz między samymi organizmami. Ekologia bada również wpływ człowieka na środowisko oraz sposoby jego ochrony. Zaskakujące jest to jak sztuczna inteligencja potrafi być szczegółowa. Mimo że , tak naprawdę wystarczającą. Wracając do Ekologii, przedstawione definicje są do siebie bardzo zbliżone, mówią o tym samym, więc myślę, że już nikt nie ma wątpliwości czym się zajmuje ta nauka. Od dziecka, każdy z nas był uczony, że ekologia to tylko czynna ochrona środowiska, czyli na przykład segregacja śmieci. Niestety jest to dość błędne myślenie, ponieważ tym zajmuje się Sozologia, czyli nauka o czynnej ochronie środowiska naturalnego, zajmuje się problemami, przyczynami i następstwami niekorzystnych zmian w strukturze i funkcjonowaniu układów przyrodniczych. Ekologia zaś moim zdaniem jest pojęciem szerszym, który nam otwiera oczy na wiele więcej tematów. Jako studentka mikrobiologii śmiało mogę powiedzieć, że w mojej dziedzinie ekologia jest niezwykle ważna. Relacje między organizmami i ich środowiskiem są niezbędne do prowadzenia badań. Niezbędna jest nam wiedza mówiąca, na jakiej zasadzie żyją zwierzęta, czy konkurują, czy żyją w symbiozie, jakie warunki są im sprzyjające. Ważne jest także jakie czynniki wpływają na zmianę liczebności bądź rozmieszczenia mikroorganizmów. Bez tego nie przeprowadzimy koniecznych badań, nie uzyskamy realnego wyniku. Tak naprawdę dzięki ekologii może dobrze funkcjonować i rozwijać się jako nauka mikrobiologia. Te korzyści działają w dwie strony. Również bez znajomości drobnoustrojów nasza wiedza o ekologii byłaby mocno ograniczona. Te organizmy są szeroko rozpowszechnione na świecie, biorą udział w przemianach środowiska, są jednym z głównych czynników warunkujących istnienie życia. Znajomość ekologii w moim przypadku jest kluczem do sukcesu.

   Uważam, że w dzisiejszych czasach Ekologia jest niedocenianą nauką. Jest to tak ważna dziedzina w naszym życiu ludzkim wręcz można powiedzieć, że niezbędna. Szkoda, że nie pokazuje się publicznie i nie promuje się tak naprawdę istoty ekologii w naszym życiu. Uważam, że trzeba uświadamiać ludzi, że wiedza o niej jest niezbędna i warto się zagłębiać w nią, bo może pomóc nam w innych dziedzinach. Pamiętajmy, że na naszym świecie wszystko jest ze sobą połączone, nic nie dzieje się samo i z niczego.

czwartek, 9 marca 2023

Pościk na miłe rozpoczęcie weekendu 😁

Hejka!

Standardowo zacznę od małego zanudzenia, które krąży koło mojego problemu - naprawdę starałam się wymyślić jak merytorycznie zacząć tego posta.  Cały tydzień wypisałam chyba z 20 propozycji rozpoczęcia mojego wywodu, jednakże żaden nie był wystarczająco dobry aby mógł ujrzeć światło dzienne. No cóż myślę, że z czasem będę rozpoczynać moje wpisy niczym prawdziwy pisarz, jednak wiele wejściówek w tym tygodniu (na moje nieszczęście niestety nie kończą się w najbliższym czasie) i innych obowiązków, które trochę „ukradły” mój czas i chęć do pisania, to też dlatego post pojawia się dość późno w tym tygodniu.  

Jednak nie o tym zamierzam dzisiaj mówić i przy okazji oczywiście pisać. Chcę dzisiaj się skupić na jednej rzeczy, która mnie zainteresowała podczas ostatniego wykładu z ekologii, który w głównej mierze skupił się na ciekawym temacie wirusów - a dokładniej o problemie związanym z ich przynależnością do organizmów żywych jak i nieożywionych, jednakże ja wyłapałam inny temat, który nie ukrywam bardzo mnie w tamtym momencie zainteresował - mianowicie mówię tutaj  o koewolucji.  Wcześniej nie spotkałam się z tym zagadnieniem i po skończeniu wcześniej wspomnianego wykładu z ogromnym zapałem przeszukałam kilka stron internetowych na ten temat. Wyczytałam, że zjawisko to opiera się na tym, że określone gatunki na drodze współewolucji wzajemnie na siebie oddziałują tworząc przy tym cechy przeznaczone tylko dla siebie nawzajem. Jest to często spowodowane tym, że oba organizmy posiadają bliskie relacje w ekosystemie. Wzorcowym przykładem podawanym w wielu podręcznikach czy na głównej stronie przeglądarki jest tworzenie przez kwiaty koniczyny odpowiedniej struktury kwiatostanów, aby mogły one zostać zapylone przez trzmiela. Przykładów można spotkać naprawdę wiele: tylko kolibry dzięki długim dziobom mogą wypijać nektar dzbaneczników innym przykładem jest współdziałanie mrówek z akacją - gdzie obie ze stron otrzymują znaczne korzyści.


Źródło zdjęcia: zdjęcie z własnego porfolio

Jednakże wiele przykładów występowania zjawiska koewolucji występuje pomiędzy pasożytami a ich żywicielami np. Larwa monarchy amerykańskiej jest odporna na toksyczne właściwości mleczka roślinnego, co sprawia, że może żywić się mlekiem. Możemy się zastanawiać, czy ten jeden z ewolucyjnych procesów jest w jakiś sposób potrzebny, jednakże faktem jest to, że to dzięki niemu wiele organizmów zyskuje nowe cechy i się rozwija. Na przestrzeni wielu tysięcy a nawet milionów lat na naszej planecie występowała i nadal występuje selekcja między gatunkami, która urozmaica nasz ekosystem o nowe gatunki czy o całkiem nowe cechy dostosowania się do spotykających nas sytuacji. Bioróżnorodność od długiego czasu umożliwia przetrwanie wielu organizmów, dzięki czemu nasza planeta dalej żyje.

 Czasami zastanawiam się jak to możliwe, że cały świat jest tak idealnie stworzony, że każdy z jego elementów ma sens i idealnie wpasowuje się w życie każdego z organizmów - czy to w mniejszym czy w większym stopniu. Myślę, że wraz z moją dalszą drogą edukacji dowiem się coraz to nowszych oraz ciekawszych zależności i zjawisk występujących na tym świecie.

 Powoli zbliżając się ku końcowi tego posta chciałam Was bardzo zachęcić do przyglądania się światu z wielką ciekawością i zapałem, bo my jako ludzie mamy jeszcze wiele ciekawych i fascynujących rzeczy do odkrycia.

Dzisiaj wstawiam Wam zdjęcie jednego z moich koni - Hafci, mam nadzieje, że da wam energię na „przetrwanie” jutrzejszego dnia.

 


Trzymajcie się

Dominika 

Witam w kolejnym tygodniu!

 

Cześć wszystkim!

Witam was w kolejnym tygodniu. Bardzo mi miło, że już tak dużo osób odwiedziło naszego bloga i przeczytało posty. Nasza przygoda dopiero się zaczyna także mam nadzieję, że zgromadzi się nas tu jeszcze więcej.

Wraz z Dominiką będziemy starać się wrzucać posty regularnie, możecie się spodziewać liczniejszych treści na blogu, jak już uporamy się z ilością nauki na pierwszym roku studiów. W tym tygodniu starałam się wszystko sobie rozplanować w taki sposób, abym w ciągu dnia znalazła nawet krótką chwilę dla siebie i oczywiście dla Was. Staram się zmienić swoje podejście co do nauki. Mimo że niektóre rzeczy mnie nie interesują nie traktuje tego jako problem i przeszkodę, a staram się zrozumieć, że pewne informacje na pewno kiedyś w życiu mi się przydadzą. Jeśli wy też macie problem z nauką tego, czego nie lubicie polecam wam również najpierw zmienić swoje nastawienie. Wierzę, że odpowiednia organizacja pozwoli na to, aby w ciągu tygodnia przybywało więcej treści na blogu.

W tym poście chciałabym przybliżyć wam trochę treść naszego ostatniego wykładu. Moim zdaniem poruszyliśmy temat niezwykle interesujący. W zasadzie wspomniałam już o nim w moim pierwszym wpisie, lecz teraz chciałabym go trochę bardziej rozwinąć i Wam przedstawić.

W dalszym ciągu próbowaliśmy znaleźć odpowiedź na pytanie „Co to są wirusy i czy są organizmami żywymi?”, Jak już wspominałam odpowiedź na to pytanie wcale nie jest oczywista, nie ma jednej, książkowej, ogólnej definicji, która, by wszystko wytłumaczyła. Zastanawialiśmy się nawet, czy wirus można nazwać organizmem. Jest wiele wyjaśnień określających, czym jest organizm, ale głównie każda z nich tłumaczy, że jest nią istota żywa wykazująca funkcje życiowe. I rzeczywiście u wirusów nie dochodzi do żadnych procesów metabolicznych, nie mają budowy komórkowej. Więc jeśli nie są organizmami, to jak możemy je inaczej nazwać? Wszystkie opisane cechy w książkach i internecie pokazują tylko co tak naprawdę robią żywe organizmy, ale nie wyjaśniają nam, jaka jest istota życia. Moim zdaniem zaklasyfikowanie od razu z góry wirusów jako całkiem nieżywych nie jest prawidłowe. Przecież dobrze wiemy, że mają, chociażby zdolność do namnażania się. To, co nieżywe raczej nie mogłoby się namnażać. Odpowiedź na to pytanie w mojej głowie w dalszym ciągu tak naprawdę nie została udzielona. Przez wiele lat nauki biologii nikt nigdy nie wytłumaczył mi, czym są wirusy. Każda książka przedstawiała je w inny sposób, każdy mówił co innego. Możecie się teraz zastanawiać, jaki tak naprawdę związek z wirusami ma ekologia. Otóż ogromny. Ekologia pozwala nam tłumaczyć naprawdę wiele zjawisk biologicznych. Tak naprawdę na naszym świecie wszystko się ze sobą łączy, wszystko działa dzięki sobie. Bez jednej rzeczy nie byłoby drugiej i w taki oto sposób koło się zamyka.

Wirusy są tak ciekawym obiektem badań, rozmyśleń i jednocześnie tak nieoczywiste. Są tak liczne, że nawet nie zdajemy sobie sprawy jak często spotykamy je w każdym środowisku nas otaczającym. Nie ma dla nich barier, są w stanie wytrzymać nawet ekstremalne warunki. Ja osobiście, na pewno nie zrezygnuję z dalszego pogłębiania wiedzy na ich temat. Bardzo zaciekawiło mnie to jak funkcjonują, ich liczebność, unikalne cechy tylko dla nich. Myślę, że jeszcze wiele przed nami skrywają, i to chyba jest najbardziej fascynujące.

Chętnie dowiem się co wy o tym sądzicie. Zastanawialiście się kiedyś, czym tak naprawdę są wirusy? Dlaczego jest tak trudne znalezienie odpowiedzi na tak proste pytanie?

Osobiście nie mogę się doczekać kolejnego wykładu. Jestem ciekawa, o czym będziemy dyskutować, jakie nowe pytania nasuną nam się do głowy. Chętnie kolejnym razem również przybliżę wam jego treść abyśmy swobodnie mogli wymienić się opiniami i przemyśleniami.

czwartek, 2 marca 2023

Zaczynamy przygodę z Ekologią.

        Cześć wszystkim, nazywam się Oliwia Zdancewicz, jestem studentką I roku Mikrobiologii na wydziale Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie i właśnie rozpoczynam wraz z moją koleżanką Dominiką wspólną przygodę z dziennikiem refleksji. Myślę, że na początku wypada się przedstawić, bo ważne, aby nasi czytelnicy wiedzieli z kim mają do czynienia. Od zawsze interesowała mnie biologia, lubię zagłębiać wiedzę, dowiadywać się czegoś nowego. Szczególnie bliska mi jest ta część dotycząca człowieka. Bardzo ciekawi mnie co skrywa przed nami nasz organizm, szczególnie od tej mikrobiologicznej strony, tej, której nie widzimy gołym okiem. Po studiach chciałabym pracować w szpitalu, przeprowadzać różnorodne badania, które mogą kiedyś uratować komuś życie. Na co dzień jestem bardzo towarzyską osobą, uwielbiam spędzać wolne chwile z moimi przyjaciółmi bądź rodziną. Uważam, że w dzisiejszych czasach bardzo ważne jest, aby utrzymywać kontakt z ludźmi nie tylko internetowy. Uwielbiam zwiedzać i mam nadzieję, że kiedyś będę miała możliwość spędzić rok na podróżowaniu i odkrywaniu nowych nieznanych mi miejsc. 

       Warunkiem ukończenia studiów jest zaliczenie wszystkich przedmiotów. Całe szczęście przeżyłam pierwszy semestr i pierwszą sesję. O dziwo nie było tak źle jak myślałam. Teraz czas na drugi semestr, w którego programie jest między innymi ekologia. W zeszły piątek mieliśmy nasz pierwszy wykład, który naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Niestety, złe doświadczenia z liceum związane z nauką ekologii nie pomagały w pozytywnym nastawieniu. Spodziewałam się kolejnej męczarni związanej z nauką wszystkiego na pamięć. Całe szczęście, miłe zaskoczenie, bo zajęcia prowadzone przez Pana Profesora mają zupełnie inną, dla mnie nową formę. Każdy z nas ma możliwość brać udział w czynnej dyskusji podczas wykładu, to już nie jest siedzenie i przepisywanie kolejnych slajdów prezentacji. Przychodząc na zajęcia możemy śmiało zadawać pytania na nurtujące nas tematy,  komentować, wyrażać swoje zdanie. Chodzi o to, żeby zajęcia były przyjemne i miały sens. Uważam, że jest to super forma, bo szybciej zapamiętamy coś z ciekawych zajęć, na których coś się dzieje niż z kolejnego nudnego wykładu. Na pierwszym wykładzie zapoznaliśmy się z ogólnymi pojęciami dotyczącymi ekologii. Mieliśmy możliwość dowiedzieć się co to bioróżnorodność i jakie jest jej znaczenie. Ten termin powinien być nam wszystkim znany, ponieważ zróżnicowanie na ziemi jest niezbędne do utrzymania równowagi w przyrodzie. Daje ona nam najważniejsze rzeczy, czyli czyste powietrze, wodę, glebę pomaga nam walczyć ze zmianami klimatu. Mieliśmy także możliwość odpowiadać na bardzo ciekawe pytania między innymi ,,Czy wirus należy do biotopu, czy do biocenozy?” bądź ,,Co było pierwsze organizm czy ekosystem?”. Pytania z pozoru oczywiste i łatwe, a jednak potrafią zaskoczyć i skłonić do głębszych refleksji. Polecam wam, żebyście sami spróbowali sobie teraz odpowiedzieć na te dwa pytania. Dzięki zaledwie jednym zajęciom zrozumiałam, że nauka może być przyjemna. Niekoniecznie zawsze trzeba wszystko wykuwać na pamięć tylko po to, żeby zaliczyć egzamin i zaraz zapomnieć. Można do nauki podejść w kreatywny sposób, który nie dość, że jest przyjemniejszy to jeszcze istnieje większe prawdopodobieństwo, że cokolwiek zapamiętamy.

     Podsumowując, chciałabym powiedzieć, że bardzo cieszę się, że mogę próbować czegoś nowego w tym przypadku dzienniku refleksji i nowych sposobów na naukę. Ciekawa się wydaje sama forma zajęć, która jest dla mnie zupełnie nowa. Nigdy nie uczestniczyłam w zajęciach, podczas których możemy prowadzić dyskusje, uczyć się w ciekawy sposób nowych rzeczy więc jest to ciekawe doświadczenie, które może zmienić mój sposób myślenia.

     Chciałabym zaprosić Was wszystkich do częstszego zaglądania na naszego bloga. Wraz z Dominiką postaramy się pokazać wam fragmenty naszego studenckiego życia. Chętnie dowiemy się jakie macie zdanie na przedstawiane przez nas tematy. Podyskutujmy razem tak jak my mamy możliwość robić to na zajęciach z Ekologii. 😊 

         Na końcu wstawiam kilka zdjęć, dla umilenia wieczoru. Uwielbiam na nie patrzeć i przypominać sobie chwile z nimi związane. Mam nadzieję że i Wam się spodobają.

środa, 1 marca 2023

Dzień dobry Wszystkim!

 

Długo zastanawiałam się jak zacząć ten wpis - czy zacząć od przyjacielskiego cześć czy jednak od bardziej „oficjalniejszego” Dzień Dobry i co konkretnego umieścić w tym wpisie. Zawsze się mówi się, że pierwszy wpis jest trudny - to prawda, jednakże trzeba pamiętać, że pierwsze koty za płoty.

Myślę, że zaczynając prowadzenie bloga powinno się chociaż pokrótce o sobie powiedzieć - dlatego i ja tak zrobię. Mam na imię Dominika jestem pierwszoroczną studentką Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie na kierunku Mikrobiologia - co prawda to nie jest mój wymarzony kierunek, ale po kilku miesiącach zastanawiania się stwierdziłam, że jednak mikrobiologia mi się podoba. Ponadto jestem instruktorem jeździectwa  oraz prowadzę własną małą, rodzinną stajnie na terenie pięknych i malowniczych Kaszub. Dlatego pół mojego życia spędziłam właśnie  z końmi zbierając doświadczenie i rozwijając swoją pasję. Prócz tego jestem kolekcjonerem roślin doniczkowych oraz tworzę rękodzieło. Jako osoba myślę, że mogę siebie określić jako osobę, która stara się z całych sił osiągnąć swój cel i dąży do tego bardzo wytrwale i cierpliwie.

 

W ramach wstępu uważam, że warto opisać o czym będę tutaj wstawiać wpisy. Więc moje wpisy nie będą typowo naukowe bo uważam, że na moim etapie edukacji nie mogę uważać się za naukowca - dopiero poznaje świat ekologii. Dlatego znajdą się tutaj głównie moje własne przemyślenia, opinia czy pytania na które mam nadzieję, że w przyszłości sobie na nie odpowiem.  Prócz tego myślę, że będę wplatać momenty z mojego życia, które umilą tą sztywną atmosferę. Nie chce pisać czegoś co będzie niezgodne ze mną i z moim zdaniem bo w tedy cały ten dziennik nie będzie miał  większego sensu. Dodatkowo będę podpinać do postów zdjęcia - czasem bardziej merytoryczne, czasem mniej a czasem wcale - w życiu liczy się różnorodność i na tym będę chciała bazować.

 

Sadzę, że tyle w ramach wstępu zdecydowanie wystarczy, nie chciałabym aby moi czytelnicy zanudzili się czytając ten wpis.

 

Myśląc nad pierwszym wpisem zastanawiałam się co związanego z ekologią wpleść w mój wywód. Postanowiłam, że opisze moje dotychczasowe „zderzenie” z ekologią i co o niej myślę oraz co myślałam, że otrzymam a co otrzymałam. Z ekologią spotykamy się na każdym kroku działając w jakiś sposób na nasze środowisko czy w ogóle istniejąc na tym świecie. Ludzie cechują się tym, że zazwyczaj dążąc do polepszenia własnego życia tworzą coś co w negatywny sposób wpływa na inne żyjące organizmy. Oczywiście początkowo nie widać problemu bo oczywiście, że jesteśmy zaślepieni własnymi ambicjami, ale z czasem negatywne skutki zaczynają działać i na nas. Powoduje to, że zbieramy się w sobie i próbujemy zapobiec problemowi który został w głównej mierze stworzony przez samego człowieka. Trochę to głupie, ale niestety tak się dzieje. Na przestrzeni lat ludzie i tak zaczęli być bardziej świadomi tego co tworzą i jak zapobiec negatywnego oddziaływania na resztę otaczającego nas środowiska. Gdy w planie zajęć początkowo zobaczyłam przedmiot taki jak ekologia to szczerze mówiąc byłam lekko zawiedziona - nie podobało mi się, że kolejny raz będę musiała słuchać o sortowaniu śmieci, kupowaniu ekologicznych produktów w sklepach oraz uczeniu się o tym, że człowiek jest potworem, który drobnymi krokami niszczy planetę. Oczywiście jest to bardzo poważny problem, ale jest on ukazany w jeszcze gorszym świetle - nawołując i delikatnie przymuszając  wszystkich ludzi do zmian. Człowiek z natury lubi mieć swoje zdanie a przymuszając nas do danej rzeczy większość z nas jeszcze bardziej negatywnie do danych zmian nastawiona. Nie możemy wrzucać wszystkich „do jednego worka”, ale w większości przypadków takie zjawisko występuje. Przychodząc na lekcje z góry byłam negatywnie nastawiona, jednakże naprawdę pozytywnie się zaskoczyłam i myślę, że moje lekko negatywne spojrzenie na proces przedstawiania całej ekologii może się zmienić. Poniekąd zrozumiałam, że ekologia jest źle postrzegana przez społeczeństwo jako coś negatywnego i „naciąganego” co odpycha człowieka. Powoduje to, że z chęcią czekam na kolejny wykład aby całkowicie przekonać się do całego zagadnienia. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła sama sobie odpowiedzieć na pytanie:  Z jakiego ludzie powodu nastawiają się do ekologii negatywnie? Czy to przez swoją ludzką pychę i poczucie wyższości nad resztą żywych organizmów czy jednak idzie za tym całkiem inna przyczyna.

 

Na tym kończę mój wpis. Serdecznie zapraszam do kulturalnej dyskusji na dany temat w komentarzach.

 

Dominika 


Źródło zdjęcia: zdjęcie z osobistego portfolio