Dzisiejszy wpis chciałam poświęcić na jedno z zagadnień, które pojawiło się na dzisiejszym wykładzie - mianowicie chciałabym omówić występowanie u zebr czarno - białych pasków.
Aby odpowiednio podejść do powyższego zagadnienia początkowo powinniśmy zapoznać się z podstawowymi informacjami na temat tych zwierząt.
Zebry to gatunek bliski zagrożeniu wyginięcia, zamieszkujący sawannę i stepy, gdzie żywi się trawami. Zwierzęta te formują stada o ściśle określonej hierarchii, pomiędzy członkami tej struktury. Mimo, że są to zwierzęta dzikie, bardzo często możemy spotkać je w parkach zoologicznych, gdzie wzbudzają zachwyt ze względu na swój unikalny wygląd. Ich charakterystyczne umaszczenie w czarno - białe paski od wielu setek lat interesowało badaczy jak i „zwykłych Kowalskich”. Z czasem udowodniono, że ich umaszczenie niesie za sobą genialne zastosowania: umożliwia regulację temperatury, ochronę przed drapieżnikami oraz przede wszystkim stanowi ochronę przed owadami.
Regulacja temperatury
Dobrze znane jest nam zjawisko większego nagrzewania się rzeczy o ciemnym zabarwieniu - dlatego większość z nas latem znacznie częściej zakłada ubrania o jasnym kolorze. W przyadku zebr również tak jest - obecność jasnych pasków umożliwia regulację temperatury ciała tego zwierzęcia.
Ochrona przed owadami
Mogłoby się wydawać, że to niezbyt wiarygodne, że wzór na ciele zebr odstrasza owady - jednak matka natura idealnie przemyślała to zjawisko. Owady są odstraszane dzięki temu umaszczeniu, ponieważ wraz z padaniem promieni świetlnych na czarno-białe paski, oczy owada tworzą odbicie, które przypomina odbicie od tafli wody. Jednakże samo odbicie nie sprawia, że muchy stronią od zebr - głównym punktem jest ułożenie pasów - pionowe pasy przypominają owadom deszcz, który jest dla nich możliwym wyrokiem śmierci.
Jeżeli nadal mi nie wierzycie, że paski zebry naprawdę odstraszają owadów to łatwo przytoczę Wam przykład z mojego życia wzięty. Jak już dobrze wiecie jestem właścicielką czterech koni z czego dwa z nich (na moje nieszczęście) mają uczulenie na ukąszenia owadów. W mojej karierze jeździeckiej przetestowałam naprawdę wiele rożnych patentów związanych z odstraszaniem owadów - psikałam konie sprejami przeciw owadom (zarówno kupnymi jak i sama tworzyłam roztwory z piołunu), dosypywałam czosnek do ich pożywienia i naprawdę wiele innych rzeczy zostało prze zemnie przetestowane. Jednakże najbardziej skutecznym sposobem, które „odkryłam” był zakup specjalnych derek siateczkowych właśnie z nadrukiem we wzór zebry. Od tego momentu moje kłopoty znacznie się zmniejszyły i ze spokojną głową moje konie mogły spędzać od rana do wieczora czas na pastwisku - nie zważając na obecność much.
Dla potwierdzenia wstawiam Wam zdjęcie jednej z moich zebr:
Dominika
Ciało w paski nie tyle odstrasza co czyni mniej widocznym dla owadów krwiopijnych takich jak mucha tsze-tsze czy nasze Tabanidae - ciemna, duża powierzchnia jest cieplejsza i łatwa do zobaczenia. To bardziej maskowanie niż odstarszanie.
OdpowiedzUsuń